Dzień dobry wszystkim. Mam na imię Grzegorz, mam 38 lat i od ponad roku nie pracuje gdyż opiekuje się moją mamą która ma 74 lata i jest po wylewie a także ma zespół aldshajmerowsko-parkinsonowko-otepienny. Do miesiąca sierpnia radzilem sobie dość dobrze bo mogłem pozwolić sobie na pracę dorywczą, ale w tej chwili opieka jest potrzebna 24 na dobę. W połowie października złożyłem wniosek o przyznanie zasiłku dla opiekuna ale czas oczekiwania jest bardzo długi bo około 3 miesięcy. W chwili obecnej żyjemy z mamy emerytury która wynosi 1570 zł netto ale na rękę dostaje 960 zł gdyż różnice zabiera komornik. Mój tata nie żyje od 16 lat. Na dzień dzisiejszy po opłaceniu rachunku za energię elektryczną, i wodę, wykupieniu leków, pampersow, zostało nam do życia tylko 83 zł. Jeśli ktoś chciałby pomoc w jakkolwiek sposób bardzo proszę, cała dokumentacja lekarska, wszystkie zaświadczenia są do wglądu. Wiem że to dziwne że facet prosi o pomoc, ale naprawdę jest mi ciężko. Proszę o pomoc materialną, rzeczową, finansową. Z góry dziękuję za przeczytanie i za zainteresowanie się moim wpisem.
Jeśli ktoś chciałby pomoc w jakkolwiek sposób, sprawdzić sytuację poprzez dokumentację lekarską, zaświadczenie, wszystko jest do wglądu. Proszę pisać, pytać odpiszę i odpowiem na każde pytanie, jeśli ktoś chciałby nr telefonu bardzo chętnie podam.
Proszę pomóżcie mi.